Dragon Starachowice - News
Mistrzostwa Polski K-1 Rules Seniorów i Juniorów Starszych - 20-22.IV.2012
Dwa medale zdobyli zawodnicy Klubu Sportowego „Dragon” podczas rozgrywanych w Świebodzicach Mistrzostw Polski K-1 Rules. Złoty medal wywalczył Dominik Matusz, a z brązowym krążkiem do Starachowic powrócił Dawid Kasperski.
Dwa medale zdobyli zawodnicy Klubu Sportowego „Dragon” podczas rozgrywanych w Świebodzicach Mistrzostw Polski K-1 Rules. Złoty medal wywalczył Dominik Matusz, a z brązowym krążkiem do Starachowic powrócił Dawid Kasperski.
Życiowym sukcesem zakończyła się dla Dominika Matusza wyprawa do Świebodzic na kickbokserskie Mistrzostwa Polski w formule K-1 Rules. Starachowiczanin na Dolnym Śląsku rywalizował w juniorskiej kategorii wagowej 63,5 kg i w gronie 13 uczestników okazał się zdecydowanie najlepszy zdobywając złoty medal.
Złoto Matusza
Podopieczny Marka Jasiński oraz Piotra Nogajskiego w pierwszej walce pokonał Kacpra Frątczaka (Knockout Zielona Góra) 2:1 i awansował do „strefy medalowej”. W półfinałowej walce rywalem Matusza był Maciej Łęgowski (Fight Academy Stargard). Dominik był zdecydowanie lepszy od swojego przeciwnika, który nie widząc innej możliwości na pokonanie starachowiczanina dość często „uciekał” do fauli i nieczystych zagrań łamiąc w ten sposób przepisy.
-W trzeciej rundzie tej walki sędziowie po kolejnych faulach i ostrzeżeniach dla Łęgowskiego postanowili zdyskwalifikować rywala Dominika i zakończyć walkę. Matusz był do tego momentu zdecydowanie lepszy i pewnie wygrywał – ocenił Marek Jasiński.
W finale rywalem Matusza był Arkadiusz Redliński z Victorii Szydłowiec. Walka finałowa była emocjonująca, ale ostatecznie zakończyła się zwycięstwem naszego zawodnika 2:1, który został w ten sposób Mistrzem Polski.
-Dominik był bardzo dobrze przygotowany do tych mistrzostw. Waga była idealna, walczył bardzo fajnie oraz skutecznie i w efekcie tego mamy złoty medal – ocenił Jasiński.
W Świebodzicach w rywalizacji juniorów do walki o medale przystąpił również Damian Śpiewak. Zawodnik Dragona w kategorii 57 kg nie miał jednak szczęścia w losowaniu i w pierwszej swojej walce trafił na Patryka Sagana (Legion Głogów) – medalistę marcowych Mistrzostw Polski w Starachowicach.
-Damian walczył dobrze, że przez dwie rundy. O porażce zadecydował jeden błąd. W drugiej rundzie na chwilę opuścił rękę i rywal od razu to wykorzystał. Sagan wyprowadził high-kicka (wysoki kop – przyp.red.) na głowę Damiana i od razu nokaut. Dla naszego zawodnika to jednak dopiero trzecia walka w tym roku. Porażka w Świebodzicach już zmobilizowała Damiana do zwiększenia treningów. Damian zapowiada, że będzie trenował jeszcze mocniej – zapowiada Jasiński.
Przegrał z kontuzją
Z brązowym medalem do Starachowic powrócił natomiast Dawid Kasperski, który w Świebodzicach był jednym z faworytów do zwycięstwa w seniorskiej kategorii wagowej do 86 kg. Starachowiczanin może jednak mówić o sporym pechu.
-Dawid w pierwszej walce zdecydowanie pokonał Marcina Kasztę z Sosnowca przez RSC w drugiej rundzie. Niestety zwycięstwo okupił kontuzją kolana, która dała o sobie znać w kolejnych godzinach mistrzostw – podkreślił Jasiński.
W ćwierćfinale rywalem Kasperskiego był Paweł Strykowski z zielonogórskiego klubu KS Jedi Boxing. Dawid nie miał większych problemów z pokonaniem swojego rywala, który podczas walki był dwukrotnie liczony. Starachowiczanin wygrał 3:0 i w półfinale czekał już na niego Rafał Aleksandrowicz (SKKB Politechnika Lublin). Niestety zawodnik z Lublina na walkę się nie doczekał.
- Musieliśmy oddać te walkę walkowerem. Przez te kilka godzin kolano Dawida spuchło na tyle, że nie było sensu ryzykować jego zdrowia. Musieliśmy podjąć taką decyzję - przed Dawidem teraz sporo sportowych wyzwań. W maju czeka go udział w zawodowej walce, a być może jeszcze otrzyma zaproszenie na zawody poza granicami naszego kraju. Zdrowie jest jednak najważniejsze – podsumował Jasiński.
Kasperski przegrywając z Aleksandrowiczem zapewnił sobie jednak brązowy medal Mistrzostw Polski.