Dawid Kasperski do swojej bogatej kolekcji medali i trofeów dołożył kolejne. Podczas Mistrzostw Polski Thai Boxing Oriental Rules zawodnik Klubu Sportowego „Dragon” wywalczył złoty medal i tytuł mistrzowski. Gratulacje!

Krynica Zdrój była gospodarzem weekendowych Mistrzostw Polski Oriental seniorów oraz seniorek. Na dwudniowe zawody przyjechali kickbokserzy trenujący oraz reprezentujący aż 25 klubów z całej Polski. 86 zawodników rywalizowało o 13 kompletów medali mistrzowskich. 77 seniorów walczyło w 10 męskich kategoriach wagowych, 9 seniorek stoczyło walkę o tytuły w trzech kategoriach wagowych.

Krynickie mistrzostwa trwały od piątku do niedzieli. Pierwszy dzień mistrzostw jak zwykle zarezerwowany był na ważenie zawodników, losowanie drabinek turniejowych oraz konferencję techniczną. W sobotę w hali MOSIR-u rozpoczęła się już sportowa rywalizacja. Seniorzy rywalizowali systemem 3-rundowym (każda po 3 minuty), a seniorki w każdej walce musiały  spędzić nieco mniej na macie oraz ringu (3 rundy po 2 minuty).

Kasperski niepokonany w Krynicy

Do słynnego uzdrowiska pojechała również 2-osobowa reprezentacja Klubu Sportowego „Dragon”.W Krynicy o medale rywalizowali Bartek Sułek (67 kg) oraz Dawid Kasperski (86 kg).

Nieco krócej trwała mistrzowska przygoda w Krynicy pierwszego z nich. Sułek w sobotni poranek przegrał bowiem 0:3 z Aleksandrem Kowalińskim (Puncher Wrocław) i nie awansował do ćwierćfinału swojej kategorii wagowej.

Kibice kickboxingu w naszym mieście jak zwykle mogli jednak liczyć na postawę Dawida Kasperskiego (na zdjęciu, źródło: www.kibo.pl). Starachowiczanin w ćwierćfinałowym pojedynku pokonał 3:0 Piotra Nowaka z PACO TEAM Katowice i w sobotę miało czekać na niego jeszcze półfinałowe starcie z kolejnym rywalem. Pojedynek z Piotrem Stuszewskim (Palestra Warszawa) zakończył się jednak zwycięstwem Kasperskiego poprzez walkower. Dawid awansował do niedzielnego finału, gdzie zmierzył się Marcinem Mieteniem.

Walka z reprezentantem Palestry zakończyła się triumfem Dawida Kasperskiego 3:0 i nasz zawodnik sięgnął po tytuł Mistrza Polski. Marcin Mieteń po przegranej walce finałowej nie szczędził komplementów pod adresem podopiecznego Marka Jasińskiego.

- Fajnie było zmierzyć się z tak dobrym zawodnikiem. W sumie to moja pierwsza przegrana walka na zasadach boksu tajskiego w Polsce, ale z drugiej strony to przynajmniej porażka nie byle z kim. Ale cóż, nie przegrywa tylko ten co nie walczy - ocenił swój występ przeciwko Kasperskiemu zawodnik Palestry.